Powroty

 

            

          Czy tym razem się uda? Tego nie wiem. w sumie miło by było. W końcu tak tęsknię za fotografią, że jej. A z drugiej strony brak mi jakiejś głębszej motywacji. Za niedługo kończą się cotygodniowe zajęcia, będzie można w końcu wrócić na zajęcia do Jędrzeja. Oby było warto. 
         Mam też w końcu czym te zdjęcia robić. To też był powód dla którego jeszcze ciężej się wracało. W końcu jak sprzętu brak, to i choćby najlepsze chęci na nic się zdadzą. Mam jednak coś, co działa szybko i jest idealne do zabawy zdjęciami. Bardzo mi tego brakowało, bo poprzednie sprzęty lekko niedomagały i bardzo demotywowały. Nie da się w końcu pracować na czymś, co wymaga czasu na jakąkolwiek reakcję. 
         Poprawił się też lekko moje zaplecze fotograficzne. Może obiektywy nie doszły żadne, ale kilka bajerków umilających pracę jak najbardziej się znalazło. A to też kusi, choćby tym, aby tym się pobawić, a to wymusza robienie zdjęć. 
         Teraz jestem pełen nadziei i pełen zapału do powrotu. Poniżej kilka moich najnowszych prac... I jak wiem, że widać po nich bardzo duży regres, ale... od poprzedniego dobrego i na prawdę fajnego zdjęcia minęły 3 lata. Muszę się znowu wdrożyć, przypomnieć sobie triki postprodukcji... a trochę tego było, i zdecydowaną większość już zapomniałem. Złapałem się przy obecnych produkcjach, że nie za bardzo wiem co i jak mam zrobić, więc robiłem na czuja. Coś nie do pomyślenia jeszcze te kilka lat temu. Cóż zrobić, powroty ponoć bywają trudne. Ale kto się nie poddaje, ten zbiera profity. :) Trzymajcie kciuki.... 

A oto najnowsze zdjęfotki:














Popularne posty z tego bloga

Mir 1b 37mm f2,8

Jupiter 37A

Porst Weitwinkel 35mm f2,8