Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

wszystko opiszę

Obraz
Kiedy byłem jeszcze mały nie posiadałem ani komputera, ani telefonu (co w dzisiejszych czasach wydaje się nieprawdopodobne, że w ogóle można było żyć), za złe zachowanie dostawało się linijka po łapach od nauczyciela, a nie karteczkę do psychologa z podejrzeniem ADHD, pomyślałem sobie, że kiedyś wszystko zinterpretuje i opiszę. moje wypracowania i rozprawki na języku polskim były bardzo słabo oceniane i niezrozumiałe. Cóż, szkoła jest, była i będzie konesratywna i raczej nie jest mile widziane myślenie w niej. W międzyczasie dochrapałem się komputera. Pentium 233, ale już MMX Pozwalał rozwinąć skrzydła w takich rzeczach jak Carmageddon czy Need For Speed 3. Niestety brak interentu, który na tamte czasy był czymś kompletnie nieznanym, nie pozwolił na szeroki dostęp do mediów i portalów. Wszystko wtedy raczkowało. Internetu nie było nawet w szkole. Moje pisemne wylewy zaskutkowały jednym zdaniem za dużo, co z kolei skutkowało niezdaniem matury z polskiego. Były to czasy kiedy nie było

maszyneria

Obraz
Wyobrażacie sobie to zdjęcie przy użyciu filtru dramatycznego? Poniwaz jednak w moim aparacie takich bajerów nie ma (to bardziej zaawansowany sprzęt), więc nie byłem w stanie tego filtru zastosować. No cóż, rzeczywistość rzeczywistością, a zdjęcie zdjęciem. A biorąc pod uwagę, że jesteśmy przyzwczajeni zdjęciami prosto s fotoshopa, zamiast z aparatu, zakładam, że i tak na nikim nie zrobi to większego wrażenia. :  Pozdrawiam.   

pomalowałem

Obraz
Zabawa światłem. :) Z wykorzystaniem lampki za kilka zł można wygrzebać co nieco z mroku i uzyskać fajne efekty. Polecam zabawę. :)  Kilka zdjęć z wykorzystaniem zwykłej lampki rowerowej za kilka zł. Pozdrawiam.   

motocyklista widmo

Obraz
No i przyszła pora na pewne zmianki i wymianki w sprzęcie audio. Wzmacniacz powoli się sypie i trzeba myśleć o kolejnym. Na szczęście używane z lat świetności technicsa nie są takie drogie obecnie i powoli się rozglądam za czymś nowym. Za swój dałem około 800zł. Teraz te same modele są już za 200zł. Zastanawiam się tylko, czy wobec tego iść dalej w sprzęt technicsa, czy nie lepiej zainwestować w inną lepszą markę. Ponoć wszystko jest lepsze niż technics. :) Osobiście tak nie uważam. Sony według mnie ma chyba najgorszy sprzęt, ale to subiektywna opinia. Cóz. Następną rzeczą będzie pewne CD. Jak w każdym szanującym sie i wiekowym sprzęcie pada napęd wysuwania tacy. I jak to w każdym szanującym się wiekowym sprzęcie nie ma do niego części. A szkoda, bo to wyższa klasa Marantza. Tym razem, jeśli jednak pójdę w Technicsa to i CD będzie technicsa. A najlepszy model tego producenta kosztuje... no właśnie... 800zł, na co mnie nie stać. Trzeba będzie szukać czegoś tańszego. No i t

reporterka

Obraz
Czasem chodząc ulicami uwieczniam na zdjęciach to co może niedługo przeminąć. Mam więc sporo kamienic i sporo ulic. Zdjęcia mało zachwycające i nie ma się czym w sumie chwalić. Od takie zwykłe pstryknięcie tu i pstryknięcie tam. Jeszcze trochę w tym temacie muszę się nauczyć, ale wszystko przede mną. Znam już parę ogólnych zasad natomiast wprowadzenie w życie niektórych po prostu graniczy z cudem. Weźmy najprostszą sprawę na której znają sie wszyscy nawet ci którzy uważają, że ich telefon robi fenomenalne zdjęcia. Mam na myśli zoom. Jak wszyscy wiemy budynki należy fotografować z możliwie daleka z wykorzystaniem takiej wspaniałej funkcjonalności. Oddalamy się więc na bezpieczną odległość. Ustawiamy dość sporą ogniskową i cofamy się tak daleko aby cały budynek znalazł się w kadrze. Ok. I tu zaczynają się jaja. O ile gdzieś na polu jest to realne o tyle w mieście może być problem. A więc znaleźliśmy sobie obiekt. Niech to będzie kamienica, a co... Znając taką prostą zasadę, jak fotogra

nionowo-podporowo

Obraz
Wczoraj zostałem wysłany do lekarza w celu zbadania i przekonsultowania ewentualnej amputacji kręgosłupa. To rzecz, którą bym w pizdu z wyrzucił i to bez większego żalu. Zamiast tego zostałem skierowany na rezonans, akupunkturę i cholera wie co jeszcze. A ponieważ próbowałem już wszystkiego i to wszystko pomagało tylko na chwilę, więc pozostaje zostać kilka razy nakłutym, poszczuty magnesem i... cholera wie co jeszcze. Przy okazyjnie w drodze praca-lekarz miałem tę chwilkę na przechadzkę po mieście. W niesprzyjających warunkach mrozu, pochmurnego nieba i zamarzniętych rąk powstało kilka całkiem przyjemnych zdjęć. Zostałem nawet zaczepiany przez ludzi z pytaniem: "co ja tam widzę?", "Czego tam szukam?" oraz "Co pan robisz?". W sumie całkiem miłe. Nie były to jakieś nachalne pytania, przy okazji kilka osób poprosiło mnie o pokazanie zdjęć fotografowanego przed momentem obiektu. O dziwo... nawet się podobało, a z jedną panią wszedłem nawet w dłuższą dyskus

Zima

Obraz
Wczoraj spadł śnieg. W końcu taki jaki powinien być na święta. Teraz już powinien topnieć, ale... lepiej późno niż wcale. Dało to sporo możliwości wykonania kilku zdjęć. Ponieważ nastał weekend, rano wstaliśmy, napiliśmy się kawy i wyruszyliśmy w pełną przygód podróż. O dziwno, autka nie trzeba było skrobać, ale już odśnieżenia wymagało. Po wykonaniu zadania, zapakowaliśmy sie do środa i ruszyliśmy. Najpierw po dziadka i z stamtąd do Łasku. Po drodze jeszcze zahaczyliśmy o pocztę, gdzie wpadła mi w łapki dość małych rozmiarów paczka. Po drodze było jako tako, co prawda za Dobroniem była taka breja na drodze, że nie odważyłem się jechać więcej niż 60km/h, ale dojechaliśmy. Na miejscu napiliśmy się kawy, zostałem oddelegowany przez mamę do kilku zadań telewizyjnych i po ich wykonaniu zabrałem aparat i wyruszyłem na zdjęcia. Sesyjka wyszła bardzo przyzwoicie. Kilka całkiem nawet fajnych. Przy okazji spotkałem podróżniczka małego po ogrodzie. :) Ponieważ dał się sfotografować, nie ucieka

codzienność pstrykacza

Obraz
Wpadł mi dziś w oko taki oto kadr. :) na dole poziomo, a na górze pionowo. :) I do tego wszystkiego na dole przypłacone betonem, a na górze ozdobione niebem. :) Codzienna niecodzienność. :) Podoba się takie ujęcie? Wyszło prawie tak jak to sobie wyobrażałem. Moja mini mieszkanka mieszkania dostała dzisiaj kolejną pochwałę w szkole. :) Wczoraj pochwała, dzisiaj pochwała. :) Zasłużyła na niespodziankę. Jeśli jutro wezmę jakąś dziewczynkę ze świetlicy i dowiem się, że znowu dostała pochwałę, to będę szukał dalej córki, bo to na pewno nie ta. :) A tych sobowtórów ostatnio tyle produkują, że głowa mała. :)   

nowości i dodatki.

Obraz
Wczoraj dotarły do nas dary. Jeszcze nie wszystkie wykorzystałem, ale część jest. Z rana nawiedził nas listonosz i wpadły w nasze łapki kolejne dary od allegro. :) A więc od początku. Najpierw dotarły do nas dwie paczki a w nich: 1. Filtr UV No tutaj nie ma co pokazywać. :) Filtr jak filtr i zdjęcia te same będę. Swoją droga musze kupić jeszcze dwa - jeden na drugi obiektyw i jeden na stary obiektyw Heliosa 2. Adapter M42. Wspaniała to maszyna. Ile to super zdjęć można tym zrobić. Pobawiłem się dzisiaj tym trochę. Jako że wstałem z handrą, niechęcią i apatią do całego świata postanowiłem wyżyć się manualnie na aparacie małżonki. Ale ciiiiicho, nie mówcie jej. :) pausa I korzystając z pausy powiem, że kocham Cię małżonko najmocniej na świecie. Jesteś najlepsza pausa end Tak czy siak M42 to moja chyba ulubiona zabawka. :) Jak ten obiektyw rysuje to po prostu bajka. :) Poza zdjęciem na samej górze, kilka zdjęć z z obiektywu oraz ochów i achów. Obiektyw ma jedn

między dżumą a cholerą

Obraz
Czytam i czytam i wciąż nie wierzę. Na pytanie  - Yyyy, co wybrać, ziom?  jedną i właściwa odpowiedzią wydaje się  - Lustrzankę. - Yyy, ale ja jestem początkującym? - Lustrzankę - Ale ja będę robić zdjęcia cioci i swoim pryszczatym synom. - Lustrzankę - Ale...? - LUSTRZANKĘ!!! kurcze, gdzie bym nie spojrzał wszędzie mówią lustrzankę, a jedne co przemawia za kompaktem to wielkość. Pozwólcie że się z tym nie zgodzę i przedstawię własny punkt widzenia. Otóż, osobiście uważam, że tak na prawdę lustrzenke potrzebują ludzie, którzy zamierzają robić zdjęcia zawodowo. Pomyślimy od podstaw 1) Po co kowalskiemu lustrzanka? Wiele mówi, że jakość obrazków, szybkość aparatu, możliwości i możliwość rozbudowy to zalety lustrzanki. Zalety, które... kowalskiemu są zbędne. Jakości nie można lustrzance odebrać, ale jeśli kupimy dobry kompakt, z dobrym obiektywem, dużą matrycą to zdjęcia będą porównywalne do tych z lustrzanki. A dobry kompakt z dobym obiektywem i matrycą zdecydowanie le

Kompakt

Obraz
Zauważyliście jedną ciekawą rzecz w poradnikach wszelkiego rodzaju? Nigdzie, ale to nigdzie nie ma żadnego poradnika jak robic zdjęcia aparatami kompaktowymi. w każdym filmiku na YT, albo jakiejś stronie wszyscy mają drogie lustrzanki z gigantycznymi obiektywami. Szukałem wczoraj jakiegoś takiego poradnika, jak robić fotki najzwyklejszym aparatem kompaktowym. I trafiem na filmiki typu "jak robić zdjęcia", "jaki aparat wybrać", czy chociażby "poradnik dla amatora". I w każdym filmiku który włączyłem jakiś koleś zaopatrzony był w lustrzankę z 5 obiektywami. Oczywiście powieść zaczynała się od słów np: "jak chcemy zrobić zdjęcie takie to a takie powinniśmy wybrać obiektyw taki to a taki". Kurcze, nawet w filmikach dla początkujących. Powiedzcie mi, który normalny człowiek zaczynający zabawę ze zdjęcia jest zaopatrzony w aparat ze zmiennymi kitami i dodatkowo wydał jeszcze parę tysiączków na dodatkowe obiektywy? Ja posiadam kompakta, dosyć zaawanso

wyrwane z kontekstu

Obraz
Dzień wczorajszy zaczął się nieciekawie. Rozpoczęło się od zawrotów głowy, bólów brzucha i temu wszystkiemu podobnych rzeczy. Pojechałem do pracy i szybciej niż pojechałem wróciłem. Wizyta u lekarza, diagnoza i... tydzień zwolnienia. Długo? Może i długo. Ale bilans dnia wczorajszego to dwa zwrócone posiłki, dezorientacja i pomalowanie ubikacji na kolor brązowy. :) Dzień dzisiejszy zaczął się nieciekawie. Rozpoczęło się od zawrotów głowy, bólów brzucha i temu podobnych rzeczy. Pojechałem.... Ahaha i tu Was zaskoczę -> nie jechałem nigdzie. I w sumie dobrze. Bo jakbym pojechał też bym pewnie jeszcze szybciej wrócił. Zamówiliśmy w szkole córki obiady domowe. wyobrażacie to sobie? Panie kucharki w szkole serwują obiady nie tylko dzieciom w szkole, ale również ich rodzicom. Można sobie takie obiadki wykupić. Co oczywiście uczyniliśmy. Dzisiaj porcja pierwsza. :) A że dzieci dostają na prawdę świetne te obiady to skusiliśmy się. I  w sumie taka przyjemność nie jest droga. 150zł za dwa d

pająk

Obraz
taki tam szkielecik. :) Ale w kwestii makro nadal comedia rządzi. :) To akurat robione nowym olimpusem. Jednak staremu nie dorasta do karty nawet. Stara camedia jest duża, bardzo wolna i czasem niezwykle toporna, ale często nie do zastąpienia. Gdyby nie te wady na pewno nie zmieniałbym aparatu. No niestety - na razie nie mam wyjścia. Ale spodziewać się mogę, że drugiego takiego jak Olympus C760 mieć nie będę.   

Zakupy

Obraz
dokonałem kilku zakupów i rozszerzenia swojego "zakładu fotograficznego". Rozszerzy to trochę możliwości.  A oto i zakupy:  Dekielek na obiektyw. :) Cóż, może za wiele on nie zmieni, ale na pewno będzie wygodniejszy. Obecnie w Olimpusie dekielki nie mają sznureczka i trzeba go trzymać i pilnować, aby nie zginął. A teraz spokojnie się zdejmie i on będzie sobie dindał przyczepiony do aparatu.   Filtr Polaryzacyjny - no i pozbędę się odblasków z wody, szyb i róznych odbijających powierzchni. A przy okazji wzmocni trochę intensywność kolorów. :) Świetna sprawa. Na prawdę polecam.  Filtr UV. raczej w warunkach miejskich przydatny jedynie do ochrony obiektywu. Neutralnie biały i nie wpływa na zdjęcia. Bardziej przydaje się w górach w celu usunięcia mgły z dalszych partii gór. Ale różnicę widać dopiero na duuużej wysokości. Przy okazji kupiłem filtr płaski, aby nie przeszkadzało w szerokim kącie. Przydatna rzecz.  Zestaw pierścieni pośrednich. Stosuje się w celu o