Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Koniec serii...

Obraz
          No i zakończyła się seria o obiektywach. Szkoda, bo lubiłem ją pisać. Na pewno będę coś dodawać w miarę możliwości. Może czasem coś nowego wpadnie mi w łapy to chętnie wykorzystam, potestuję i opiszę. Na dzień dzisiejszy mam jeden obiektyw, którego tu nie opisałem, ale głównie dlatego, że nie sprawdziłem go jeszcze tak bardzo aby móc go tutaj umieścić.           O lampach, czy innych sprzętach fotograficznych pisać nie chcę. Nie takie było pierwotne założenie. Mam jeszcze kilka gadżetów o których ciężko znaleźć informację w internecie, ale nie są to obiektywy.           Także do następnego wpisu. C.D. być może N.

Tokina (??) 19-35 f3,5-4,5

Obraz
          I to już chyba ostatni obiektyw jaki posiadam w swojej kolekcji i jeden z tych tzw mega. W kolekcji jeszcze jest Pentax 35-80, którego tak mocno wszyscy jadą. Ale nie miałem okazji go jeszcze testować, więc dopiero jak pocykam nim trochę zdjęć to wstawię conieco i o nim. A na razie... no właśnie co to jest? Tokina, Cosina, Sigma, Vivitar, Soligor?? Wyprodukowany na początku lat 80-tych przez Cosinę sprzedawany był praktycznie pod każdą możliwą marką i jest produkowana po dziś dzień z praktycznie niezmienioną konstrukcją. Co ciekawe - nie dość że przez każdą markę jaką sobie wymarzymy, ale również pod każde możliwe mocowanie. Oczywiście posiada AF i sterowanie z poziomu body. Nie wpadł mi w oko podobny bez  styków i AF. Cosina (bo to w końcu ich konstrukcja) wpadła na genialny pomysł wymyślić coś mega szerokiego pod pełną klatkę (tak, wtedy nie pełna klatka to tzw mały obrazek i najmniejszy fizyczny rozmiar wówczas dostępny... nie to co dzisiaj. :D). Myślała, myślała i my

Sigma 10-20 f4-5,6

Obraz
          To chyba najdroższy sprzęt jaki mam w domu. Starsza nieco wersja (z 2006 roku) ale nie narzekam. Podoba mi się wykonanie, podoba mi się optyka, podoba mi się budowa. Pewnie więc wypowiem się w superlatywach odnośnie tego szkła. Nic to dziwnego - mimo kasy którą wyłożyłem, aby ją mieć to jedno z najczęściej używanych przeze mnie obiektywów. Wśród automatów wiedzie prym na korpusie. 1. Budowa           Tak, to jest kawał dobrej roboty  ze strony Sigmy. Korpus jest wykonany z tweardego tworzywa sztucznego, ale nie takiego tandetnego tworzywa. Cały korpus jest matowy co wygląda bardzo nieprzeciętnie. Do tego w dotyku robi wrażenie jakby ten plastik był napudrowany. Z resztą nawet tak wygląda. Niestety ale jest również bardzo podatny na zabrudzenia i mało odporny na zniszczenia. Wystarczy przejechać po nim nawet obciętymi paznokciami, aby zostawić skazę. Nie ściera się jakoś specjalnie podczas użytkowania, ale na pewno bez pokrowca lepiej go w torbie nie nosić. Mój e