Chwila rozterek

Ponoć niektórzy swoje sprzęty traktują jak kobietę - delikatnie, pieszczotliwie i od czasu do czasu głaszczą. Pewien zgrzyt zaczyna się, gdy okazuje się że dana "kobieta" ma już 14 lat i jest bardzo stara i powoli umiera. W przypadku kobiet 14 lat to nie jest dużo, ale w przypadku sprzętu już tak. Jedyne co te dwie "rzeczy" łączy w tym wieku to fakt, że ani kobiety ani sprzętu się nie głaszcze. W przypadku kobiet jeszcze nie, a w przypadku sprzętu już nie. No i niestety, mój sprzęt 14 lat już istnieje na świecie i zaczął powoli dogorywać. Bardzo powoli, ale nieodwołalnie. Nadszedł więc czas, nad rozejrzeniem się nad czymś nowym. Biorąc pod uwagę, że nadszedł czas, kiedy nie za bardzo mogę sobie pozwolić aby mój aparat powiedział "dość" wybór padł na nowe urządzenie. Owszem w danych pieniążkach mogę mieć całkiem niezły aparat używany, ale jednocześnie nigdy nie wiadomo na co się trafi. A skoro swoją przyszłość wiążę mocno ze zdjęciami potrzebuje urzędzeni...