Ah co to był za...

No i kolejny weekend w szkole. :) Jednak sprawdziło się, coraz więcej się uczę. Teraz po tym tygodniu czuję, że ta nauka ma sens. Do tej pory wszystko szło powoli, acz konsekwentnie do przodu. A w tym tygodniu nagle nauka dostała kopa i równie konsekwentnie, ale szybko ruszyła z kopyta. Dowiedziałem sie bardzo dużo. Zajęcia z panem P.R. nauczyły mnie bardzo dużo. Dowiedziałem się, że zoom nożny to nie jest żaden zoom. Nauczyłem się relacji w fotografii między tym co widzimy, a tym co widzi aparat. Dowiedziałem się, jak własnymi oczami zobaczyć co będzie na zdjęciu, jeszcze zanim w ogóle aparat do ręki wezmę. I do tego jeszcze kilku pomniejszych rzeczy. To niesamowite, ale poczułem, że na prawdę jest sens chodzić do szkoły. Poczułem, że mam szansę na rozwój. Nawet abstrahując od egzaminu państwowego, który mnie na końcu czeka. Ja nie mówię, że pozostali nauczyciele niczego mnie nie nauczyli. Zacząłem poznawać tajniki Photoshopa. O dziwo w końcu zobaczyłem coś z czym PS sobie świ...