Czasem....

To niesamowite jak działa ludzka psychika. Szczególnie kiedy nie zauważamy jak znika coś dla nas niezwykle ważnego. Potrafimy nie zdawać sobie sprawy, że utraciliśmy coś, co kochaliśmy, A kiedy już zdamy sobie sprawę często bywa za późno. Do rzeczy. Otóż niewyobrażalne wydaje się, że nie zauważamy że coś nagle zniknęło. I w tym cały sęk. To jedno słówko - nagle - zmienia wszystko. Bo gdy coś jest, a następnego dnia, czy godzinę później to coś już nie istnieje jesteśmy w stanie przyswoić ten fakt. Gorzej, gdy znikanie jest procesem.... długim procesem. Wówczas granica między "jest" a "nie ma" zanika, rozmywa się. To ciężko pojąć, że coś jest i tego nie ma jednocześnie. Ale to jest bardzo możliwe. To w stosunku do rzeczy materialnych nie ma zastosowania. Nie może jednocześnie coś być i nie być. No, chyba, że wchodzimy w fizykę kwantową, ale te kwestie pomińmy. Tak też nie jest to tak do końca jasne i oczywiste. T...