zdjęcie 22 - pod latarnią
Wczoraj postanowiliśmy z małżonką wybrać zdjęcia które zrobiliśmy (te nowe i te sprzed kilku lat). a potem oddać je do wywołania. A to wszystko za namową pewnego człowieka z którym przeprowadziłem wczoraj dłuuuugą rozmowę internetową. Od pewnego czasu regularnie oglądam jego bloga, uczę się z jego publikacji. I postanowiłem wczoraj z nim pogadać na żywo. Zaproponował on wydruk swoich zdjęć i zbierać je w formie papierowej. Małżonka szybko podłapała temat i zostałem namówiony. W sumie... jakby tak pomyśleć... oboje mają rację... :)